niedziela, 6 marca 2016

HARTZ Dura Play I RECENZJA

 W poprzednim poście, który znajdziecie tutaj w odpowiedzi na pytanie szóste pisałam o naszej najlepszej zabawce. O dziwo jest nią piłka i to dzięki niej Mika polubiła tego typu zabawki. Trafiła do nas przypadkiem bo gdy zamawiałam smaczki to przeglądałam sobie zabawki i natknęłam się na zabawkę idealną. Piłka spełniająca nasze skryte marzenia mówiła "weź mnie"... a jak tu się nie oprzeć...

Na stronie producenta możemy przeczytać:
"Poczuj różnicę z Dura Play ® naturalny lateks piej zabawki. Każda zabawka zapewnia długotrwałe zabawy z technologią unikalnej pianki, która zwiększa trwałość i niesamowite doświadczenia podczas żucia. Teraz z kuszącym zapachem boczku! Zabawki Dura Play ® dają dużo frajdy bo odbijają się oraz unoszą się na wodzie. Miękka i elastyczna w dotyku idealna dla psów w każdym wieku, nawet dla starszego psa i szczeniaka." 


Z Miką sprawdziłyśmy wszystkie walory piłki o których zapewnia nas producent. Pierwsze co sprawdziłyśmy to zapach, trudno było tego nie poczuć. Zapach "bekonopodobny" było czuć! Byłam prawie pewna że będzie śmierdziała takim typowym plaskiem ale nie, naprawdę jej zapach przypominał bekon! To od razu zainteresowało Mikę, dziki szał (który był rzadkością i to bardzo rzadką rzadkością) bieganie za pachnącą piłką trwało dobre 30 minut. Nadal piłka delikatnie pachnie owym zapachem. Dużym plusem piłki jest PISZCZAAAAŁKAAA. Dźwięk nie jest bardzo irytujący jak w niektórych zabawkach. Łatwo się nią piszczy aczkolwiek podczas memłania nie wydaje nawet najcichszego pisknięcia *magia* (oczywiście to w naszym przypadku, nie wiem jak to się sprawdzi przy mocno memłających pupilach). Niestety jeśli chodzi o żucie to nie wypaliło u nas. Mikę nie ciągnie do intensywnego mamlania piłeczki. Producent informuje nas że piłka unosi się na wodzie. Sprawdziłyśmy to w warunkach domowych i rzeczywiście pływa. Bałam się że po kontakcie z wodą coś się stanie z piszczałką jednak moje obawy były mylne, piłka piszczy tak samo jak wcześniej. Mam nadzieję że ta piłka zrewolucjonizuje naszą zabawę w wodzie i nagle stanie się to "super WOW". Jeszcze jedną zaletą jest jej odbijalność. Rzucona pionowo odbija się w miarę wysoko (filmik) a rzucona tak normalnie leci daleko i odbija się od trawy. Zabawka występuje w dwuch wariantach kolorystycznych: pomarańczowy i fioletowy oraz trzech rozmiarach:S, M i L. My posiadamy najmniejszy rozmiar i jesteśmy z tego zadowolone bo piłka mieści się w pyszczku Klopsa ledwo bo ledwo ale od czego są wystające fragmenty.


Tutaj kilka obliczeń:
30+38+52+50+40+45+40+37+40=372 [cm] -> suma odbić
372/9= 41 1/3[cm] -> średnia odbić

Z moich wyliczeń można wywnioskować, że piłka odbija się na około 40 cm. Oczywiście jeśli bym silniej rzucała a nie tylko upuszczała to wyszłoby, że odbija się wyżej.

Piłeczkę możecie kupić tutaj:
-Karusek -> my tu zamówiłyśmy :)
-Toys4Dogs
-PSIABUDA 
oraz na stronie producenta czyli tutaj

Podsumowanie:
+ odbija się
+ unosi się na wodzie
+ ma piszczałkę (działa nawet po kontakcie z wodą)
+ zapach bekonu
+ rozmiar
- ciężko się myje
- nie ma takiej chęci długiego memłania

Nie wiem gdzie umieścić cenę, bo to raczej indywidualna sprawa :)
Patrząc na liczbę plusów i minusów śmiało mogę polecić piłkę HARTZ Dura Play :)


3 komentarze:

  1. O, nie znałam wcześniej tej piłki. Może następnym razem zamówię, bo wygląda zachęcająco :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piłka wygląda na naprawdę fajną. Ma ciekawe kolory, kształt i pewnie trafiłaby do naszych zbiorów, gdyby nie to, że Nel nie toleruje żadnych piłek. Może się nimi pobawić, ale przez chwilę i bez ekscytacji.
    Ja bym zamówiła, ale straciłabym tylko pieniądze ;)
    Pozdrawiam, ściskam i zapraszam do nas na http://czarnekudelki.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piłka wygląda zachęcająco, jedynie co mnie odrzuca to właśnie te ciężkie mycie ;p
    Pozdrawiamy, Biscuit Life | Zapraszamy na KONKURS!

    OdpowiedzUsuń